Paweł Kęska: […] Życie w naszej wierze przechodzi przez śmierć. Zaczynamy Wielki Tydzień – żeby to życie poczuć, to trzeba też przez tę mękę przejść.
Ks. Piotr Pawlukiewicz: Przede wszystkim Pismo Święte mówi, że każdy chrześcijanin ma wytrwać do końca. Ja bym to przeniósł na taki format mniejszy – żebyśmy wytrwali do końca tego Wielkiego Postu. Żeby to było rzeczywiście: “Do końca umiłował”. Nie, że: “A już wtorek, środa – to już końcówka…”. Nie, do końca! Do Wielkiego Piątku i do Zmartwychwstania Pańskiego. Proszę Państwa, proszę czuwać, gdyż ten czas mimo że jest taki niby zwykły, bo już tyle razy przeżywaliśmy Triduum Paschalne, to jest to czas jakiś niezwykły, tajemniczy. Niby jeszcze ludzie chodzą po ulicach, jeżdżą autobusami – nie ma takich świąt, które nas trzymają w domu – ale już czuć w powietrzu coś niewyobrażalnego.
I proszę uważać na prowokacje szatana. Ilu ludzi mi mówiło: “Proszę Księdza, największe awantury w naszych domach są w Wigilie i w Wielki Piątek”. Kusy tak kręci ogonem, żebyśmy stracili wszystko, żebyśmy nie przeżyli tych świętych liturgii, świętych Słów, czytań, pieśni. …więc, Proszę Państwa, pełna mobilizacja na ten tydzień i na Triduum Paschalne.
Źródło: Księga, Radio Plus Warszawa, 29 marca 2015 r.
Fot. Tumisu/pixabay.com